niedziela, 15 maja 2016





Ty i ja...wielokrotnie mówiliśmy w przeszłości, że to koniec. Ale obydwoje wiedzieliśmy, że to nieprawda...To ciągle się nie skończyło, to trwa...Pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę. Każdy dzień, każdy szczegół...Pamiętam, kiedy pierwszy raz podszedłeś do mnie. To było jak uderzenie pioruna, całkowicie ścięło mnie z nóg. Byłam zmieszana sposobem, w jaki na mnie patrzyłeś. Czułam, że widziałeś mnie zupełnie inaczej niż wszyscy pozostali. Moment, kiedy posiadłeś moje serce i moją duszę. Co prawda nie od pierwszego wejrzenia, ale od pierwszego pocałunku. I ten Twój uśmiech...Nikt tak się nigdy do mnie nie uśmiechał...Spotkanie Ciebie było jak dar z niebios. Nagle miałam w swoim zasięgu to, czego tak bardzo pragnęłam. Moment, kiedy Twoje usta musnęły moje...Świat zawirował, moje ciało przeszedł dreszcz rozkoszy zmieniając na zawsze każdą część mojej duszy.
W jednym momencie przestałam być tym, kim byłam i nieświadomie rozpoczęłam podróż w poszukiwaniu tego , kim powinnam być...
Obydwoje byliśmy dziećmi. Rozkosznymi dzieciakami, którym wydawało się, że siedemnaście lat oznacza dorosłość w całej rozciągłości. I jak dorośli, a przynajmniej znakomita większość-zepsuliśmy to. Nie mogłam mieć Cię takiego, jakiego chciałam, więc postanowiłam uciec od Ciebie jak najdalej. Ciężko jest spotkać kogoś, kto dotyka części naszej duszy w sposób, jaki wydawało nam się nie jest absolutnie możliwy. Wierzymy, że kiedy przyjdzie właściwy czas będziemy na to gotowi, ale tak naprawdę wielu z nas nigdy nie jest.
Pragnęłam Ciebie, każdą najmniejszą cząstkę Ciebie. Niestety bolało bardzo, kiedy mogłam być w Twojej galaktyce wyłącznie widzem. Nie chciałam tylko gwiazd. Ja chciałam posiąść słońce. Schodziliśmy się i rozstawaliśmy. Byliśmy jak zaćmienia słońca i księżyca. Czasami czuliśmy, że postępujemy niewłaściwie, ale wiek ma swoje prawa. Nawet z tą świadomością bagatelizowaliśmy to. Tak łatwo wychodziło nam rozstawanie się i schodzenie. Jak w hollywódzkich produkcjach. Tylko, że u nas nie kończyło się to happy endem. Teraz już wiem, że kiedy człowiek pierwszy raz się zakochuje jego życie nieodwracalnie się zmienia i to uczucie nigdy nie przemija. Jakkolwiek chciałbyś o nim zapomnieć, zostanie z Tobą na zawsze.
Chyba do dzisiaj nie jesteśmy w stanie stwierdzić, co właściwie wydarzyłoby się wtedy, gdybyśmy się zdecydowali być ze sobą. Gdybyśmy obydwoje dokonali innego wyboru...Czy nadal bylibyśmy ze sobą celebrując 20- lecie związku? A może dawno nasze ścieżki rozeszłyby się na zawsze? Najwyraźniej ten czas był nam potrzebny. Musieliśmy dojrzeć obydwoje. Nie dlatego, że nie byliśmy dorośli, ale dlatego, że nikt z nas nie wiedział naprawdę, kim jest i czego pragnie. Nie chcieliśmy zostać ofiarami rzeczywistości, ani trzymać tej drugiej osoby zaborczo dla siebie, bo przecież tyle nowych, ciekawych rzeczy na nas czekało. Świat stał otworem, a my czuliśmy tak straszny głód poznawania go. Czerpania pełnymi garściami.
Obydwoje doszliśmy do wniosku, że mamy dość tego, co między nami. Skończyło się. Wypaliło. Na zawsze. Wyruszyliśmy na podbój świata. Pewni, że świat należy właśnie do nas. Ty wyjechałeś do innego miasta, ja do innego. Próbowaliśmy zapuścić korzenie w różnych miejscach, uporządkować życie, które było coraz bardziej chaotyczne. Zamiast z roku na rok stawać się prostszym i bardziej uporządkowanym stawało się cięższe i bardziej niezrozumiałe. A kiedyś wszystko wydawało się takie proste...Każdy dzień czynił Cię silniejszym, zdeterminowanym, pewnym.
Stałeś się facetem, którego ujrzałam w Twoich oczach, kiedy pierwszy raz Cię zobaczyłam. Ja rzucałam się w wor romantycznych na pierwszy rzut oka związków, po których pozostawały rany na sercu i poczucie straconego czasu. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę z tego, że nie byłam w stanie znaleźć kogoś, kto zastąpiłby Ciebie w moim sercu, w którym miałeś swoje miejsce przez tak długi czas. Kiedy spotykałam kogoś nowego zawsze miałam nadzieję, że w końcu zakocham się na zawsze, że przy tym kimś w końcu poznam, co znaczy kochać jak nigdy nie kochałam. Niestety, zawsze przypominałam sobie, ile dla mnie znaczyłeś. Jacy byliśmy ważnie dla siebie.
Dojrzewałam, aby kochać Cię jeszcze bardziej podczas Twojej nieobecności.
Może znowu nie docenimy tego, co jest między nami? Rozejdziemy się w różnych kierunkach. Może znowu nie damy sobie szansy...Ale to nie znaczy, że coś się skończyło, albo że kiedykolwiek się skończy. Zawsze, kiedy na Ciebie patrzę chcę wtulić się w Twoje muskularne ramiona i poczuć całą sobą bicie Twojego serca, kiedy Cię całuje. Tak naprawdę nigdy w to nie wierzyliśmy, że się skończyło. Musieliśmy podjąć próbę ruszenia naprzód, zobaczyć, jakie niespodzianki przygotowało dla nas życie. Musieliśmy poczuć, jak to jest, kiedy nie mieliśmy siebie w swoim zasięgu i potrzebowaliśmy stworzyć nasze życia...Myślę, że po latach doszliśmy do punktu, kiedy zrozumieliśmy, że jesteśmy sobie przeznaczeni i jesteśmy gotowi na to, aby być ze sobą. Jesteśmy gotowi na dojrzałą miłość, która zmieni nasze życie na zawsze. Może wtedy byliśmy po prostu dzieciakami i zakochaliśmy się w sobie w taki sposób, że nie byliśmy w stanie nigdy się z tego wyleczyć. Czasami czas nie jest w stanie wyleczyć wszystkich ran. Dopiero rozumiem, że niektórzy ludzie nie są w stanie nigdy nas opuścić. Teraz wiem z całą pewnością, że nigdy nie opuściłeś mojego serca. Nawet na moment. Dla mnie to się nigdy nie skończyło...

Ciągle trwa ...Jesteś cząstką mnie...Sama nie pojmuję, jakim cudem tyle lat bez Ciebie wytrzymałam...


niedziela, 8 maja 2016

PRZYJAŹŃ DAMSKO-MĘSKA CZY ISTNIEJE?






Temat stary jak świat a ciągle budzi wiele emocji i rodzi mnóstwo różnych opinii. Podobno jeśli ktoś czegoś nie przeżył, twierdzi, że to nie istnieje. A jeśli ktoś czegoś doświadcza wie, że to jest. O tym, że taka przyjaźń może być możliwa zaświadczyć mogą tylko Ci, którzy w niej trwają. Podobnie, jak z miłością na prawdziwego przyjaciela trzeba trafić. Wiele osób może twierdzić, że są twoimi przyjaciółmi, ale to nie słowa tylko sama relacja pokazuje nam, czy tak jest naprawdę. W świecie, w którym ludzie przyznają się do odmiennej orientacji seksualnej, można powiedzieć że nawet przyjaźń damsko-damska i męsko-męska jest podważona. Przyjaźń ma w sobie też coś z miłości. Przyjaciele żywią do siebie to uczucie, jednak ono różni się od miłości partnerskiej. Mówi się, że przyjaźń to jedna dusza w dwóch ciałach a miłość to jedno ciało w dwóch duszach. Ideałem byłoby więc, gdyby spotkały się osoby, które połączy fizyczna chemia oraz porozumienie dusz. Dlatego jednak, że to idealne rozwiązanie, to jest ono nieosiągalne. Kiedy przyciąga nas ciało drugiej osoby, o tym, że przeobrazi się to w przyjaźń nie ma już mowy. Natomiast gdy poczujemy, że nadajemy z kimś na tych samych falach, do tego by połączyło nas głębokie uczucie przyjaźni nie trzeba, by pociągała na ta osoba fizycznie. Nie osiągniemy ideału. Dlaczego? Dlatego, że w momencie kiedy pojawia się pożądanie, zaczynają się oczekiwania, które budzą nasze ego. Kiedy ono wchodzi w grę, znika nam słuch zewnętrzny. Słuchamy tylko ego. To z kolei zakłóca proces kształtowania tej relacji jako przyjaźni. Z drugiej strony przyjaźń za mieniona w miłość również traci na wartości. Prędzej czy później wkrada się w nią ten sam chaos. Wszystko inne, co nas potem łączy jest tylko koleją przyzwyczajenia. Do pewnych osób po prostu się przyzwyczajamy, dlatego odczuwamy tą relację jako przyjaźń, choć w rzeczywistości ona nie odpowiada takiej relacji.
Przyjaźń to miłość bez pożądania. Czysta, wzajemna, bezinteresowna. Przyjaciel nas zna ale mimo wszystko jest z z nami. Przyjaźni nie niszczą słowa, tylko czyny, nie kończy się dopóki my jej nie skończymy. To coś, co warto pielęgnować, o co warto się starać, bez względu na płeć, ludzkie podszepty i niewiarę.

M.J.

niedziela, 1 maja 2016






Wiele pytań wciąż nasuwa się mi
sto odpowiedzi w dali gdzieś się tli
coś co co pozwala mi żyć
po prostu przetrwać wszystkie dni
marzyć i śnić
patrzeć na świat inaczej
jak Ci to mam wytłumaczyć

Sprawiłeś, że mój świat
nabrał znowu tysiąc barw
to coś co czuję ja
dla Ciebie pokonam największy strach

Wiele słów niezrozumiałych
tysiąc nocy nieprzespanych
każda chwila ma swój sens
gdzie byłeś, gdy nie znałam jeszcze Cię

autor: M.J.
prawa autorskie zastrzeżone





Ile nadziei w Tobie jest
czy starczy Ci na każdy dzień
wyruszasz w pełen problemów świat
choć doświadczenia niewiele masz

Za Twą wizytówką uśmiech się kryje
uśmiech za uśmiech taką wyznajesz zasadę
często pytasz „jak Ci się żyje?”
nie obchodzi Cię, gdzie się jutro znajdziesz

Niewarte łez
niewarte smutku
niewarte wysiłku
pomału, po cichutku

I już jesteś
Proste?
Tylko dla Ciebie
Jak Ty to robisz?
Nikt tego nie wie


autor: M.J.
prawa autorskie zastrzeżone





Coś w Twoim życiu
nowego się wydarzyło,
jednak żadnej nadziei małej
a życie toczy się dalej

Tysiąc pytań w Twojej głowie
I czekasz aż Ci ktoś na nie odpowie

Mała iskierka nadziei
tak bardzo w życiu potrzebna Tobie
na lepsze wszystko się zmieni

Ja tylko jedno powiem
Jedno zadam pytanie

Czy warto polegać na niej
czy warto pokładać w niej wiarę
czy znów to okaże się
kolejnym błędem
i wszystkie Twoje starania
pójdą znów na marne
kolejnym będą niewypałem
znów nic nie zdobędziesz

Postaraj się, odnajdź w końcu siebie
bo nikt, uwierz mi, nie zrobi tego za Ciebie
jak wieczny cel-bądź swoim poszukiwaczem
odnajdziesz siebie
będzie inaczej

Za chwilę zegar wybije kolejną godzinę
a życie toczy się dalej
lecz ono kiedyś przeminie

Tysiąc pytań w Twojej głowie
I czekasz aż ktoś Ci na nie odpowie

Ja jedno tylko powiem
Jedno zadam pytanie

Nim obejrzysz się
już tylko kropla w morzu życia
pozostanie

Tysiąc pytań w Twojej głowie
odszukaj wnętrze swoje
a wtedy odpowiedzi się dowiesz
i wyruszysz dalej już w życie
we dwoje


autor: M.J.
prawa autorskie zastrzeżone




Budzisz się z nadzieją
twoje oczy radością promienieją
idąc w ten zły, niewiadomy
i pełen problemów świat
nie zapominasz, że wciąż
żyć dla kogoś masz

To cudowne uczucie
czasem o kimś pomyśleć
i od rzeczywistości uciec
to pomaga przetrwać
łatwiej jest żyć
gdy się wie, że to marzenie
może się gdzieś dalej tlić

Zasypiać i budzić się
z uśmiechem na twarzy
lecz czy to ci wystarczy
tylko marzyć


autor: M.J.
prawa autorskie zastrzeżone







W Twoich oczach blask
wiruje Twój świat
każda chwila ma swój sens
wokół wszędzie pełno kolorów jest

Wtargnęło w Ciebie to uczucie
i nie możesz od niego uciec
niezwykłą ma siłę i moc
jak niebo pełne gwiazd w tę noc

Zmieniło się wszystko
stało się inne to
co wcześniej miałeś
wygląda na to, że
chyba znowu się zakochałeś


autor: M.J.
prawa autorskie zastrzeżone